Wysłany:
2012-05-22, 11:41
, ID:
1150405
100
Zgłoś
nie lubię takich c🤬lów (nagrywającego)
...K🤬a k🤬a, gaście k🤬a bo cały blok się zjara... czym oni gaszą, taką małą sikawką...
Koleś się gówno zna a komentuje, na początku bo jest najszybciej po ubraniu aparatu tlenowego jest rozwinięcie szybkiego natarcia by jakoś już tłumić ogień. a dopiero potem reszta rozwija linie główną i boczną i wtedy się rozpoczyna już gaszenie pełną parą.
Wk🤬iłem się na tego gostka bo widać ze mamusia do tej pory dupę podciera jak się zesra. I co tutaj dużo mówić Strażak wie co ma robić, nie popędzać go ani nie rozkazywać, bo chcąc nie chcąc to on nam będzie ratował dom, auto, stodołę czy tez uratuje podczas powodzi lub innej klęski żywiołowej