Nie było żadnego "wtargnięcia" pieszego.
Wina tylko i wyłącznie samochodziarza i milicjantów.
No i co z tego? Czy nie lepiej by było jednak się rozejrzeć przed wejściem? Nie lepiej spać w swoim domu z nie połamanymi kończynami, bez obrażeń do końca życia etc?
Kierowca dostanie jak trzeźwy max 2 lata , a prawdopodobnie i tak w zawieszeniu. Ona i jej podobni dalej będą wierzyć że mają pierwszeństwo ... NAD PRAWAMI FIZYKI.
No i co z tego? Czy nie lepiej by było jednak się rozejrzeć przed wejściem? Nie lepiej spać w swoim domu z nie połamanymi kończynami, bez obrażeń do końca życia etc?
Kierowca dostanie jak trzeźwy max 2 lata , a prawdopodobnie i tak w zawieszeniu. Ona i jej podobni dalej będą wierzyć że mają pierwszeństwo ... NAD PRAWAMI FIZYKI.