Ja-ah-qu-ub-el napisał/a:
Proponuję to puścić dzieciakowi w Somalii, albo komuś na onkologii, albo dzieciakowi z jakiejś wioski popgr-owskiej.
Dzieciaków na onkologii sięnie motywuje, tylko umola czas cukierkami, najlepiej przynieś im "raczki" będą wniebowzięte