Gość miał kamerkę bo właśnie kręcił materiał na swój kanał YT a to, że złodziej wybrał akurat taką drogę to oczywiście zbieg okoliczności.
Najważniejsze, że końcówka zadowala.
Dobra wiadomo, że akcja wyreżyserowana, ale ciekawe czy ostatni skok też był w scenariuszu i to jakiś fotomontaż, czy też tak cudownie zaimprowozował jeden z aktorów.
koledzy postanowili sobie nakręcić scenę pościgu w stylu "parkour", któreś ujęcie poszło im trochę nie tak no i ścigany będzie się musiał odżywiać kaszką... Akcja na początku potem nuda