Wysłany:
2016-01-03, 2:57
, ID:
4357612
47
Zgłoś
Patrzę już na te porównania za długo by coś nie rzucić... prawda jest taka, że teraz te samochody mieszczą się w magicznej granicy "za tysiaka" i można je śmiało katować.
Jedak mało kto zauważa, że tylko te auta można poddać takiej próbie. Heheszki, że ktoś Gulfem III jeździ do pracy, albo Astrą z 1,7 D od ISUZU kafle na remont łazienki. NO I CO ??? tanie, nie psuje się, generalka silnika za mniej niż opier&*(enie laski na Mokotowie i ciągle jeździ. Rzuć okiem że to Volvo jest strasznie katowane i dalej myka.
A teraz wejdź w i30 Twojego starego i zrób ten sam test co tutaj chłopaki ...