Wysłany:
2016-01-03, 17:34
, ID:
4358352
1
Zgłoś
Mam Astrę F kombi 1,8. Nie ma się co nad tym autem spuszczać. Kupiłem na szybko, tanio, na chwilę. I tak już 3 lata jeżdżę. Naprawy śmieszne pieniądze, klima, elektryka, wygodne (to była zagadką, aż odkrylłem metki, otóż siedzenia Recaro, jednak coś w tym jest). Gros napraw sam, dobrego mechanika nie znam, i tak zostanie. Na pewno mogę coś ogarnąć lepszego. Ale tylko w sensie rocznika, a nie niezawodne auto z 430 kkm. Jeżdżę dalej. Wiem, co mam.