Jak człowiek myśli, że widział już szczyt głupoty to zza niego wyłania się kolejny. Media społecznościowe i chęć zaistnienia wypaliły już chyba ludziom ostatnie szare komórki. Co trzeba mieć we łbie żeby takie rzeczy wypisywać w necie pod swoim imieniem i nazwiskiem (nie myśląc np. o rodzinie i znajomych, którzy to mogą przeczytać)?
Swoją drogą występowała w pewnym programie telewizyjnym gdzie stwierdziła, że " preferuje kontakt twarzą w twarz" -