Podwyżka w pracy

A ilu z Was spotkało się z taką sytuacją? Każdy powód jest dobry, aby pracownika.

Pyszny kapitalizm gdzie nie liczą się zwykli pracownicy.

Widać kryzys. Nawet nie stać ich na sejf, czy chociaż konto w banku. Muszą całą kasę trzymać na podłodze w gabinecie szefa.

nie kto się spotkał z taką sytuacją tylko tak jest w 99% prywatnych firmach. W takiej przyszło mi kiedyś pracować i jedyna "podwyżka" to była premia a coś ponad minimalną to można było dostać tylko w kopercie na święta - 100-150 zł max.
Prezes ofcorz co rok nowe auto 4x4 największe na parkingu przed firmą a każdy z czwórki jego potomstwa miał postawioną willę w najdroższej dzielni w mieście.

W sumie tak patrząc na to dzisiaj z góry całkiem go rozumiem - utrzymanie przecież tego wszystkiego misoało w c🤬j kosztować... szczególnie że miał dzieci-totalne-k🤬a-nieroby które były na liście płac firmy od 17 roku życia mimo że w firmie ich nikt nigdy nie widział

Może szef ma taki sam fetysz jak Sknerus McKwacz

"Pyszny kapitalizm gdzie nie liczą się zwykli pracownicy"

Teraz żyjemy w ustroju pseudokapitalistycznym, gdzie trudno jest założyć przedsiębiorstwo są absurdalnie wysokie podatki i panują bardzo wysokie koszta pracy i jej opodatkowania. Pracodawca daje ci na rękę 3000zł połowę "zabiera" (kradnie) ci państwo pod pretekstem "emerytur" których nie dostaniesz i służbę zdrowia która jest niewydolna pomimo że skladki są wyższe niż w krajach zachodnich. Reszta pieniędzy idzie załatanie dziury budżetowej, utrzymanie 900 tyś. urzędasów i premie dla ministrów (ewa kopacz 250tyś 2013r. komorowski 200tyś 2014r.). To jest powód niskich płac i bezrobocia.

Zwykli pracownicy zawsze będą zarabiać mało ale nie powinni zarabiać głodowych pensji jakie są teraz. Jak chcesz zarabiać dużo to przestań prosić o jałmuznę swojego szefa tylko sam rusz dupsko i zacznij myśleć.

spieprzać z tym gównem na kwejka, obrazek w stylu gimbusa, którego to życie skrzywdziło, bo inni mają więcej pieniążków i to jest niesprawiedliweeee ;( (((

Pyszny kapitalizm gdzie nie liczą się zwykli pracownicy.

Pierw sie dowiedz czym jest kapitalizm...
Kapitalizm =/= Socjalizm.

@ Mojoo: tatuś też ma dużą firmę?

"Pyszny kapitalizm gdzie nie liczą się zwykli pracownicy"

Teraz żyjemy w ustroju pseudokapitalistycznym, gdzie trudno jest założyć przedsiębiorstwo są absurdalnie wysokie podatki i panują bardzo wysokie koszta pracy i jej opodatkowania. Pracodawca daje ci na rękę 3000zł połowę "zabiera" (kradnie) ci państwo pod pretekstem "emerytur" których nie dostaniesz i służbę zdrowia która jest niewydolna pomimo że skladki są wyższe niż w krajach zachodnich. Reszta pieniędzy idzie załatanie dziury budżetowej, utrzymanie 900 tyś. urzędasów i premie dla ministrów (ewa kopacz 250tyś 2013r. komorowski 200tyś 2014r.). To jest powód niskich płac i bezrobocia.

Zwykli pracownicy zawsze będą zarabiać mało ale nie powinni zarabiać głodowych pensji jakie są teraz. Jak chcesz zarabiać dużo to przestań prosić o jałmuznę swojego szefa tylko sam rusz dupsko i zacznij myśleć.

P🤬lisz. Niemcy tak samo płacą podatki a jednak mają godne wypłaty. Tylko w polsce tak prezesi jebią pracowników.

P🤬lisz. Niemcy tak samo płacą podatki a jednak mają godne wypłaty. Tylko w polsce tak prezesi jebią pracowników.

Podatek podatkowi nierówny. Wyzysk pojawia się wtedy gdy jest duże bezrobocie i mało firm. Masz trochę racji bo przedsiębiorcy w Polsce gnoją za wychylanie się, a na zachodzie to wynagradzają i dają możliwość awansu. Jest to spowodowane tym Że socjalizm jest jeszcze żywy "czy się stoi czy się leży 10 baniek się należy" "kiedy wszystko jest wspólne to jest niczyje" "polecam książkę Ziemkiewicza "Polactwo"
Kiedy u nas panował Socjalizm Niemcy przeżywali bum gospodarczy (przez wprowadzenie wolnego rynku) .
Kiedy u nas Socjalizm się skończył Oszuści po obradach w 89r. doprowadzili do upadku większości polskich firm. Jak to się skończyło wszyscy widzimy. Jesteśmy Krajem który wszystko musi kupować zamiast produkować

@ Mojoo: tatuś też ma dużą firmę?

k🤬a może i ma c🤬j Ci do tego bucu, coś się nie podoba to k🤬a załóż swoją, idioto. Znam osoby które prowadząc firme zap🤬lają na wszystkich frontach czasem po 14 i więcej godzin dziennie. I niech se k🤬a zarabiają jak najwięcej, po jest to duży wysiłek założyć w tym poj🤬ym kraju jakąkolwiek działalność. Nie mówię, już o hajsie który musisz wyłożyć na start i tym jak musisz ryzykować biorąc często kredyty na siebie, albo na swój własny k🤬a dom bucu.

pop🤬liło cię już do reszty, c🤬j w dupę nieuczciwej konkurencji na rynku, ale jeszcze większy tobie za takie c🤬jowe uogólnianie i błazeńskie posługiwanie się stereotypami. I Ty masz ponad 30 lat? Szkoda, że wszystkie przeżyłeś jako leming

@ Mojoo: Widać gnoju, że tatuś nie nauczył cie kultury. Z własnego doświadczenia wiem jak trudno jest założyć i utrzymać w Polsce firmę, wiec mnie nie pouczaj. Problem jednak nie dotyczy drobnych, rodzinnych firm, ale tych większych, które wykorzystują swoich pracowników. Taki rozpieszczony krzykacz jak ty zapewne nie dostrzega tego, że przychód w klasycznej firmie generują głównie pracownicy. Ich dochody często są niewspółmierne do ich wysiłku i wkładu pracy. Dysproporcje między zarobkami szefów i pracowników stają się w Polsce absurdalne, przez co coraz bardziej zaostrza się podział na bogatych i biednych, a klasa średnia wykrusza się. W tym kraju brakuje pewnych zachodnich standardów zgodnie z którymi bycie pracodawcą to przywilej ale i odpowiedzialność. Szef często woli posłać swojego niedouczonego synusia na jakieś drogie, zaoczne studia, wybudować mu dom, albo kupić dla niego nowy, salonowy samochód, niż podnieść pracownikom pensje, albo przyznać im premię za osiągnięcia. Moim zdaniem to nie jest etyczne, ale niestety szef ma do tego prawo i nikt mu nie zabroni.

To nie jest tak że tylko pracodawcy zap🤬lają, a pracownicy się op🤬lają. Często jest zupełnie odwrotnie. Oni też zaciągają kredyty i też chcieliby godnie żyć.

Uroczy komix.
A może w świecie z tych obrazków panuje taka zajebista inflacja, że te pieniądze w gabinecie to drobne na chleb?

Teraz żyjemy w ustroju pseudokapitalistycznym

Ekhm... Dokładniej; to co mamy obecnie to keynesizm czyli komuna z tycią odrobinką kapitalizmu.

ja mam firmę i siedze w niej od 8 do 17 a jak wrcam do domu to jeszcze w domu musze odpisywac na meile itp. Cioty j🤬e jak wam mam dac podwyżkę 500zł jak wtedy musze kolejne tyle wydac na podatki itp.? Jak jak komuś chce dać na ręke 3 tys zł to ja ponosze koszty ponad 4 tys złotych. Zrozumcie to k🤬a. A jak coś zarobie to mam prawo kupić sobie nawet ferrari i nie dac podwyżke pracownikom bo po pierwsze: tak na prawdę c🤬ja robią(klikaja w klawiature- o k🤬a ale ciezka praca), pracowali mało i dopiro jak zarobiłem to był wynik tego że zaczeli pracować tak jak powinni itp. Premie lub podwyżki próbuje na prawdę dawać chłopakom bo wiem że im się należy ale to ja mam na głowie państwo, muszę uważać żeby zaraz skarbówka na ontrole przyjechała, wszystko zapłacić, szukać klientów, analizowac rynek, patrzeć na konkurentów. Wiecie ile ja mam nie przespanych nocy? Wy po pracy idziecie do domu lub z kumplami na piwo, ja nie. Ja zap🤬lam dalej i 80% tak robi szefów któzy na codzień wyglądają jak bossy z koziej dupy którzy mają w dupie pracowników. Stałe koszty mojej firmy to ok 80 tys zł miesieśznie- pra,pensje,podatki,zusy. Wystarczy jeden c🤬jowy miesiąc a wszystkie zyski z poprzedniego miesiąca idą na zapłaty pracowników,prąd itd.
Uwierzcie mi, gdyby podatki były mniejsze to pensje by same podskoczyły bo wątpie aby nagle wszscy przedsiębiorcy tą różnicę po obnizeniu podatku wzieli do kasy firmy(na peno tacy by się znalezli ale wtedy pracownicy by odeszli od firmy... bo by było wtedy wiecej ofert dobrze płatnych).

Więc k🤬a zamknąć ryje, otwórzcie firmę jak nie pasuje a jak nie to było trzeba w szkole się uczyć a jak to wina waszego móżgu który ma małe IQ to pracujcie tam gdzie możecie i nie oczekujcie kokosów za sprzatanie lub inne proste czynności

Zapomniałem dodać: słowa kuzyna ja tam handluje drewnem, najlepsza robota to być dystrybutorem- zero ludzi-zero zmatwień-zero wynajmowania biura itp. gorzej tylko jak sie spoznia dostawa a tak to czysty zysk, lekko nudna robota.