Wysłany:
2014-10-28, 16:35
, ID:
3572406
4
Zgłoś
W 1998 roku w Skodzie stworzyli prototyp modelu opartego na Felicii, który (już udoskonalony) wprowadzili do produkcji ponad 10 lat później dopiero, bo nie byli w stanie dostosować linii produkcyjnej jeszcze - taka to technologia. A wina jest na pewno wujka Borysa. 3 lata przed wypadkiem, samemu mając 2 lata, czytałem o tym w Paryskiej gazecie The Times. Pisali, że samochód widoczny był dla maszynisty już od 37 sekund i gdyby wtedy maszynista zaczął hamować, to by wyhamował 74cm i 3mm przed przejazdem i kierowca testowy Skody by przeżył. Ale przed śledztwem Rosjanie uknuli intrygę i zasadzili krzaki tak, że maszynista do ostatniej chwili nic nie widzi do teraz i wina spadła na kierowcę, a współwinny był kierowca skutera, bo miał za duże lusterka. Tak było.