Wysłany:
2012-12-29, 0:13
, ID:
1697546
Zgłoś
Taki snieg to masakra, dwa tygodnie temu na wyjezdzie w Szwajcarii wpadlem w cos podobnego tyle ze to bylo koryto potoku. Puch pode mna a ja glowa w dol zawieszony deska u gory jak ten koles... Probuje sie ruszyc, a snieg pode mna sie zapada bo nie ubity, z gory ciagle zsuwaja sie stosy sniegu, uczucie duszenia i paniki.... 20 minut zajelo mi wyjscie z tego... a bylo moze ledwo 2 metry....