Wysłany:
2012-08-31, 3:21
, ID:
1372325
1
Zgłoś
Mówcie co chcecie, ale fakty są takie, że nadużywają władzy... Już ktoś pisał o samym staniu czy drugi o byciu trzeźwym... Ja moge jeszcze jedna sytuacje przytoczyć... Kolega zadzwonił, że jadą pały w naszym kierunku. Najzwyczajniej wyrzuciłem puszki i butelki do kosza. Gdy już dojechali do nas wysiedli, latary po oczach i zajebista myśl - nie ma puszek, butelek ---> naćpani... Moge jeszcze kilka ladnych przykladow podac, ale po co jak Ci, którzy wychodzą spotkać się z kumplami wiedzą jak jest... Jak wciskali 100 za piwo i zapytali czemu nie pijemy w pubie (wtedy ograniczone fundusze) odpiwiedzialem, że za drogo... Na co geniusz zła zapytał: to czemu tu siedzicie -->odpowiedziałem: bo specjalnie tu postawiono ławki ze stolikami, aby można posiedzieć popatrzeć na jeziorko itp... Nie wiem po co znieśli możliwości picia w miejscu publicznym piwa...