Co za c🤬jowy tytuł filmu i dopisek, że wiadomo - po aucie.
Myślisz, że koniecznie trzeb być arabem, żeby mieć taki samochód? To, że ty jesteś barani łeb i nie potrafisz na taki zarobić to nie znaczy, że wszyscy biali tacy są.
Posiadanie zajebistej fury, i nie mówię tu o "tuningowanym" 15 letnim BMW, naprawdę nie wiążę się z byciem bambusem gibającym się w rytm małpiego rapu czy hip-hopu, obwieszonym tandetnym dmuchanym złotem, albo arabem dymającym kozy i pompującym ropę we własnym ogródku.
A skoro masz podobne myślenie, to żal mnie w jajach ściska, że prawdopodobnie należymy do jednej rasy, bo stawiasz nas niżej od tych małpoludów.
Ja jak bym zadał pytanie, po czym poznać arabusa w Londynie, odpowiedź byłaby prosta: Po tym jak ubrany w prześcieradło z turbanem na łbie nap🤬la żonę i córkę wykrzykując jakieś bzdury w swoim świńskim dialekcie na środku ulicy i dodaje co drugie słowo allah, allah. Po tym, że mieszkając tam nawet 20 lat nie potrafi mówić po angielsku, po tym że krzywo patrzy na normalne jedzenie i picie, po tym jak obwieszcza łamaną angielszczyzną za islam zdominuje świat... i po wielu innych c🤬jowych rzeczach.
fejzez napisał/a:
zawsze mnie to rozp🤬ala fury po 500/700/1000 koni żeby nim zap🤬lać po mieście 50km/h
Po to się ma furę za milion baksów czy kilkaset tysięcy baksów, żeby wk🤬iała oko, a nie po to, żeby nią szybko jeździć.
Gdyby gość co jedzie tu bugatti, chciał szybko jeździć, to kupiłby sobie jakąś am hondę, subaru, czy BMW, za 30 tys. $, włożyłby drugie 30 czy 40 tys i miałby auto do szybkiej jazdy.
Tylko, wiesz, zależy na kim chcesz jakie wrażenie robić. Jak chcesz wyrwać dupę pod remizą, to wystarczy kupić mercedesa mniej więcej w swoim wieku, założyć na wydech rynnę, żeby głośno pierdział i koniecznie niebieskie światło pod podwoziem
Jak chcesz wyrwać dupę innej klasy, to lepiej mieć Lambo