Wysłany:
2025-01-13, 20:06
, ID:
6874977
5
Zgłoś
Ciekawe jak dużo do pieca dorzuciły auta elektryczne, które tam były powszechne.
Pewnie, zanim się zapalił drewniany dom, to w tych elektrykach już kopciła się ta eko skóra i eko pianki, a potem bateria kilka godzin grzała okolice, że każdy dom nie dał rady.
Druga rzecz, ile ton metali ciężkich z tych bateryjek się uwolniło. Może ktoś znajdzie jakieś pomiary. Może będą już musieli na stałe, trawę na zielono malować, bo za bardzo nie urośnie z taką podsypką z litu no i biznes raczek się lepiej zakręci.