Wysłany:
2015-05-13, 9:55
, ID:
3984002
9
Zgłoś
Do zgaszenia jednej opony potrzeba min 20 kg gaśnicy. Gdyby stanął to jedyne co mógłby zrobić to spie...ć i to błyskawicznie. Przy tej temperaturze cały skład zajął by się pewnie w minutę. Miał łeb na karku. W takiej sytuacji jedzie się do oporu pozwalając powietrzu zwiewać ogień i chłodzić pozostałą część auta, do tego tel na straż pożarną aby czekali gdzieś na niego. Powinien dostać dużą premię od szefa za uratowanie ciągnika oraz kasę za niezniszczenie nawierzchni autostrady. Duże piwo dla niego.