Ja pieprze jakie to typowo polskie... . Zazdrościcie? Tak, zazdrościcie, że choć muzykę robi jaką robi (to kwestia gustu) wstrzeliła się w pewnym momencie w gigantyczny kanał odbiorców, zarobiła w cholerę kasy i gwiazdorzy. Nie nakradła, nie oszukiwała i nikt na jej sukcesie nie ucierpiał. Jak ktoś nigdy w życiu nie był na koncercie to później pieprzy głupoty, że 50 minut spóźnienia to skandal! Pewnie, brawo dla tych, którzy wychodzą punktualnie, ale ja byłem tam i widziałem, że spóźnienie zaczęło się od techników, którzy bez przerwy latali po scenie. To ona zajęła się nie wiadomo czym, choćby ślizganiem myszki.... chciała dokończyć to spóźnienie się przeciągnęło. Ktoś jej zabroni? Playback - a w zasadzie powiem wam, bo widzę że się nie znacie totalnie - półplayback na takich koncertach to standard, a ona w ogóle się z tym nie kryła, tylko normalnie pokazywała ludziom kiedy śpiewać itp. Było trochę choreografii, trudno, żeby leciała całkiem na żywo... to wszystko to zupełnie normalna rzecz, ale jak ktoś jest pierwszy raz w życiu na koncercie, ma 18 lat i gówno w życiu wiedział, to puszcza hejty. To że się narąbała. Może i tak, ale co z tego? Też jej nie można? Na plaży jej się nie podobało. A co? Musi zawsze być cud, miód i orzeszki, jak ją tłum gówniar zaraz obskoczył? Ludzie, to normalna dziewczyna z zajebistą ilością kasy. Koncert jedynie co, to fakt, był trochę krótki... . No! Już się spuściłem intelektualnie i dziękuję za wypowiedź