Nie żadne 0,5 promila tylko 0,21, po prostu debile nie potrafią zaokrąglać i dla nich 0,21 to "prawie pół"
Po drugie łapanie za alkohol to esencja głupoty, tylko pretekst do sciagania kasy mandatami itd. Już bardziej niż ktoś z 0,5 promila zagraża ktoś kto 15min temu zjadł porządny obiad albo ktoś kto rozmawia z pasażerem albo przez telefon(bez różnicy czy przez głośnomówiący czy bez). To że alkohol powoduje wpadki to tylko medialna nagonka bo na kogoś trzeba zwalić winę i z kogoś trzeba sciągać kasę.
spr_szn napisał/a:
@up jak Ci taki, jak to napisałeś bandzior, zabije dzieci jak będą do szkoły szły, to może zauważysz jakąś niewielką szkodliwość...
No napewno jak ktoś poczuje alkohol to staje się psychopatą i seryjnym mordercą który musi zabijać. Wyłącz telewizję, włącz myslenie.