Raz już komentowałem podobne zdarzenie. Pupilem to może być jamnik, york, sznaucer miniaturka. Nawet jak chapnie to nie narobi dużych problemów bo kieląchy krótkie i pysk słaby. A trzymanie takiego czegoś w chacie to jak spanie na beczce prochu z żarzącym się petem w łapie. I w dupie mam opinie pieskowych onanistów.
mój kumpel ma szkołę w której szkoli psy a raczej ich właścicieli, generalnie mówi, że pewne rasy w tym ta w końcu coś i tak odwalają. To nie kwestia czy tylko kiedy, do tej pory ani razu się nie pomylił . On nawet odracza owczarki niemieckie wielu osobom, to pies do pracy , stałej pracy do końca jego życia a przy tym te miłe ONki są agresywne. A teraz jest jakaś dziwna moda na hartowate psy a potem przychodzą własnie na szkolenia zdruzgotani zachowaniem psa... w domu XD.