Pies - najlepszy przyjaciel człowieka
14
161
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Fragless napisał/a:
@up up
Tu Ci muszę przyznać rację. Ale czyż to nie kolejny dowód na to, że człowiek to menda? Ktoś kiedyś wyskoczył z "ideą koloru skóry/odmienności".
Człowiek to najgorsze stworzenie i zagrożenie. To fakt, może planetka chce się nas pozbyć i stąd te wszystkie katastrofy
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
luki_wch
Co za śmieć tak pięknego zwierzaka zostawić na pastwę losu. A drugi nie lepszy poczekał aż pies zejdzie i pojechał dalej. Wystarczyło zgarnąć psa i poszukać jakiegoś schronienia. Ludzie nie mają serca
poza tym jakby on przygarną tego psa i tak nie miał by łatwej drogi żeby psa umieścić w schronisku bo musiał by składać stos papierów czekać na pozytywne rozpatrzenie wolne miejsce miałem szczeniaki małe kiedyś chciałem oddać do schroniska to odesłał mnie gość do urzędu miasta dobrze że pieski poszły na rynku po 1 złoty...
Co za śmieć tak pięknego zwierzaka zostawić na pastwę losu. A drugi nie lepszy poczekał aż pies zejdzie i pojechał dalej. Wystarczyło zgarnąć psa i poszukać jakiegoś schronienia. Ludzie nie mają serca
poza tym jakby on przygarną tego psa i tak nie miał by łatwej drogi żeby psa umieścić w schronisku bo musiał by składać stos papierów czekać na pozytywne rozpatrzenie wolne miejsce miałem szczeniaki małe kiedyś chciałem oddać do schroniska to odesłał mnie gość do urzędu miasta dobrze że pieski poszły na rynku po 1 złoty...
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jeśli psa dobrze wychowasz (nie mówię o jakiejś wymyślnej tresurze, gdzie pies ma na zwołanie robić salta czy stać na jednej łapie), nie będziesz go bić, to odwzajemni to z nawiązką i będzie Twoim najlepszym przyjacielem do końca. Pies Ci bezgranicznie ufa. A człowiek? Z człowiekiem bywa różnie; na 100 znajomych/ kolegów 1-2 będzie zasługiwać na miano przyjaciela.
zatizdig napisał/a:
Ale fiut to kręcił, ja bym się zatrzymał i przygarnął biedaka...
Proximate napisał/a:
Dokładnie.
Obydwoje k🤬sy k🤬a, dop🤬lił zamulającą nutą i myśli, że jest lepszy od tego co jechał z przodu.
K🤬y j🤬e.
Jasne, już widzę jak się zatrzymujecie załzawieni z poruszenia i przyganiacie pieska, sracie się przez neta a dałbym sobie rękę uciąć że gdyście to wy za nim jechali to nawet byście o tym nie pomyśleli. A koleś c🤬j że kręcił? Dziwne, w końcu ma rejestrator który tego dnia zapewne nagrał ileś set kilometrów wcześniej i ileś set kilometrów później.
Pare ładnych lat temu, jadac z rodziną przez polske, byłem świadkiem niezbyt przyjemnej sytuacji a mianowicie. Gdzieś w województwie wielkopolskim z tego co pamietam, w środku nocy stary z duzej odległosci zobaczył szczeniaka na poboczu z torebką po chrupkach na głowie. Dostrzegł, ze pies praktycznie wchodził pod samochody, gdyż nic nie widział i ratowały go tylko klaksony. Ojciec chciał sie zatrzymać i zabrać tego psa, fakt faktem sie zatrzymał kilkanascie metrów za tym psem ale ciągła była i dosyć duży ruch ( kilkanacie kilometrów przed nami miał miejsce wypadek śmiertelny). Dlatego nie mógl tam stanąć chciał pomóc ale nie mial za bardzo jak i nie dość ze został obtrobiony to w dodatku zostało mu "przybite" przez wszechobecne "mobilki"(na CB radiu) że to on tego psa wyrzucił co skutkowało pociskami przez debili z TiRów, co prawda stary ich zgnoił i umoralnił ale c🤬j z tego jak ze szczeniaka po niedlugim czasie został pewnie placek na drodze, bo wątpie żeby ktoś z tej polskiej znieczulicy zareagował. Ojciec jeszcze z dwie godzin był wk🤬iony że nie miał wyj🤬e na reszte tego motłochu co jechał za nami i poprostu niezabrał tego psa. Ale tak to własnie bywa chesz pomóc, a jesteś nie słusznie potępiony.
Także nie pomagajcie biednym zwierzaczkom tylko nagrywajcie ich śmierć i wrzucajcie na harda
Także nie pomagajcie biednym zwierzaczkom tylko nagrywajcie ich śmierć i wrzucajcie na harda