Wysłany:
2013-07-02, 20:35
, ID:
2295789
Zgłoś
Ja jeszcze w ramach przeprosin dla psa męczennika dałbym tym zwierzakom prawa wyborcze... (Kolejnym prezydentem by został jakiś Rottweiler...) Sam na osiedlu połowę psów bym powystrzelał razem z właścicielami. Bo tutaj też idioci spuszczają wielkie, agresywne psy i "niech sobie pobiegają", tym bardziej, że jak pies w mieście cały dzień na tych 40m^2 (o ile się go nie zamknie w łazience...) siedzi i czeka aż kochana pani wróci z pracy i go wypuści w jakimś parku, gdzie dzieci się bawią... bo to jest mądre... dbajmy bardziej o pieprzone zwierzątka niż ludzi...
A że policjant strzelił w momencie gdy pies na niego skoczył, to jest zrozumiałe, że kulkę dostał...
A co do zielonych, obrońców praw zwierząt itp, to ich IQ moim zdaniem jest porównywalne do IQ sosny.
(i z całym szacunkiem, do ludzi normalnie dbających o środowisko, bo pewnie jak większość jestem przeciwnikiem bestialstwa, i wycinania lasów w Amazoni).