Czarny, czy biały bezdomny, i tak mi ich szkoda. Rozumiem z żula się śmiać, bo sam sobie zachlał i zj🤬 zycie, ale z bezdomnych nigdy, to bo zazwyczaj nie ich wina.
Ustawione jak c🤬j. Wszyscy się od razu rzucają. Ja jakbym zobaczył, że komuś coś z dupska wystrzeliło to bym tam nie pędził z łapami...
...ale co ja tam mogę wiedzieć? Nie jestem czarny