korskidegenerat napisał/a:
niech ustawiają te gumki przy alkoholu ( to akurat wymóg marketingowy) albo wśród chemi bądź kosmetyków, a nie przy kasie powodując zaciekawienie dzieci i konsternację dorosłych.
Co w tym złego, że dziecko jest ciekawe? A skonsternowany rodzic to chyba taki co jeszcze emocjonalnie jest na poziomie nastolatka. To już większy miałoby sens gdybyś się o chusteczki doczepił, bo te mogą wywoływać niemiłe skojarzenia np. smarków.