Ja jestem rocznik 79 i zawsze małolatów podkręcaliśmy do głupich rzeczy.
Kiedyś jak obok mojego osiedla była budowa kilku bloków to bawiliśmy się w chowanego na terenie budowy po fajrancie
Raz wymyśliliśmy że dobrze się schować w betoniarce.
Kilka dni później inna "ekipa" dzieciaków bawiła się na tamtej budowie w chowanego.
Ktoś komuś powiedział o betoniarce.
Schował się chłopak,szukający nie "wykrył" chowającego się tylko włączył betoniarkę- legenda osiedlowa głosiła że nie wiedział że jest podłączona do prądu,nie wiem.
Tak czy inaczej tego w betoniarce zmieniło i koniec zabawy.
Tych dwóch chłopców było braćmi.
Lublin lata jak dobrze pamiętam 80te.
W co się zmienił ?
Ja jestem rocznik 79 i zawsze małolatów podkręcaliśmy do głupich rzeczy.
Kiedyś jak obok mojego osiedla była budowa kilku bloków to bawiliśmy się w chowanego na terenie budowy po fajrancie
Raz wymyśliliśmy że dobrze się schować w betoniarce.
Kilka dni później inna "ekipa" dzieciaków bawiła się na tamtej budowie w chowanego.
Ktoś komuś powiedział o betoniarce.
Schował się chłopak,szukający nie "wykrył" chowającego się tylko włączył betoniarkę- legenda osiedlowa głosiła że nie wiedział że jest podłączona do prądu,nie wiem.
Tak czy inaczej tego w betoniarce zmieniło i koniec zabawy.
Tych dwóch chłopców było braćmi.
Lublin lata jak dobrze pamiętam 80te.