pazuzu napisał/a:
Wyjątek potwierdzający regułę 🙂
Nie rozśmieszaj mnie. Te wyścigówki są cholernie trudne w projektowaniu, ale jak już wystartują, są nie do zatrzymania. Ogromny moment obrotowy, w połączeniu z olbrzymim zasięgiem, dzięki któremu nie tracimy czasu na tankowanie sprawia, że te pojazdy są tym, czym było Audi Quattro w latach '80, czyli zwycięzcami.