Odśnieżanie
46
402
angel napisał/a:
ale jak jedzie na swój rejon to nic by mu się nie stało gdyby miał opuszczony pług i od razu odśnieżał nie swoją drogę. Nie mówię że ma posypywać drogę ale k🤬a c🤬j mnie strzela jak widzę jadący podniesiony pług na zaj🤬ej śniegiem drodze.
A żeby taki c🤬j się zakopał w śniegu na nie swoim rejonie.
Stało by się, by dostał op🤬l od szefa i nie zmieścił by się w zużyciu paliwa. W Białymstoku kilka lat temu rejon gdzie jest firma MPO dostała inna firma do odśnieżania. Po drodze non stop pługi śmigały i mimo to ciężko było przejechać osobówką, bo druga firma się nie wyrabiała
podpis użytkownika
ja (już nie)kudłaty durnowaty reperuje stare graty
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Weźmy taką sytuację: jedzie jedna pługosolarka i posypuje nawierzchnię solą drogową (niekoniecznie tani towar) albo żwirem, to co robiłby z jego pracą gość który jedzie za nim z opuszczonym pługiem i wywala wszystko na bok?
Niewdzięczny zawód, bo ludzie swoją frustrację z powodu pogody zwalają na pierwszego lepszego kierowcę...
Niewdzięczny zawód, bo ludzie swoją frustrację z powodu pogody zwalają na pierwszego lepszego kierowcę...
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Po tym jak mama odkurzy dywan też łapiesz za odkurzacz i odkurzasz go drugi raz?
Mam nadzieję, że nikt twojego pokroju nie będzie uczył moich dzieci przedmiotów humanistycznych, bo zamiast do wysoce płatnej pracy trafiłyby do nisko cenionej reklamówki przedstawiającej paradoks człowieków w sandałach i białych skarpetkach.
Sadistic - nie dla idiotów.
Mam nadzieję, że nikt twojego pokroju nie będzie uczył moich dzieci przedmiotów humanistycznych, bo zamiast do wysoce płatnej pracy trafiłyby do nisko cenionej reklamówki przedstawiającej paradoks człowieków w sandałach i białych skarpetkach.
Sadistic - nie dla idiotów.