Wysłany: 
2012-01-22, 2:34
                                                                                                                , ID: 
937965
                                                                                                                                    1  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Cóż za zaskoczenie wywołała aprobata projektu ACTA przez rząd RP. Jakby na to nie patrzeć, to ów porozumienie wpisuje się w założenia "Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej" już z 2007 roku. Dokument ten oczywiście nie traktował o ochronie własności intelektualnej, ale napominał po troszku, że ten internet, to najlepiej ograniczyć, albo wykorzystać do inwigilacji - przynajmniej tak można wnioskować. ACTA zaś zezwala na swobodną kontrolę - przez organy państwa - przepływu wszystkich danych prywatnych, co wcześniej nie było takie proste. Internet to dobro wspólne czy prywatne? Swoją drogą: ciekawe, kiedy znów zaczną sprawdzać, co jem na śniadanie, jak wyglądają moje listy i czy styl pisma jest odpowiedni, z kim sypiam, czy jestem grzeczny i czy aby nie mówię po arabsku wieczorami. Może już zaczęli.