Wysłany:
2014-11-27, 11:34
, ID:
3637502
3
Zgłoś
@up
Ale się spiąłeś. Przecież napisał że z punktu widzenia prawa wina jest po stronie kierowcy.
Z tym że każdy myślący człowiek, przechodząc przez przejście w takiej sytuacji jak na filmie (a w szczególności idąc z dzieckiem), zwolni choć trochę żeby sprawdzić czy żaden debil nie będzie wyprzedzał. No chyba że się jest w umysłowym gimnazjum.
Jak masz zielone światło, to też zawsze beztrosko wchodzisz na jezdnię, bo "przecież nikt nie ma prawa mnie przejechać"?