Nowy pickup kontra stary Garbus
5
143
Strielok1 napisał/a:
Pajac w pickupie nie włączył napędu na 4 koła dlatego się kopie, a garbusowi silnik dociąża oś więc nie miał problemu wyjechać... Ot cała magia...
Ty sobie w głowie włącz 4x4. Tak jak grzała napisał, pickup jest dużo cięższy i sie zapadał. Garbus dużo lżejszy. A jachtu nie wyciągali tylko skuter wodny, wiec nie trzeba dużo siły geniuszu.
Roccoxxx napisał/a:
Ty sobie w głowie włącz 4x4. Tak jak grzała napisał, pickup jest dużo cięższy i sie zapadał. Garbus dużo lżejszy. A jachtu nie wyciągali tylko skuter wodny, wiec nie trzeba dużo siły geniuszu.
A Ty geniuszu jeździłes czymś więcej niż komunikacją miejską? Gdyby zapiął przedni napęd wyciągnął by go bez problemu. Poza tym pisałem coś o dociązeniu osi przez silnik w garbusie? To teraz powiedz mi gdzie ma silnik i którą oś ma napędzaną maluch geniuszu?
Chodzi o dociążenie tylnej osi. Pickup ma szeroki rozstaw kół i sporo miejsca od przedniej osi do tylnej. Przednią dociska silnik, tylną waga ładunku. Gdyby miał na pace pół tony więcej, spokojnie wyjechałby. Kolejny błąd to powinien ruszać powoli, a nie naciskać gaz do dechy.
W zimę zawsze wożę na pacę w kilkaset kilogramów i rzadko kiedy potrzebuję włączyć 4x4. Brawa dla kierowcy Garbusa, ruszył powoli - stąd wyjechał bez problemu. Waga silnika i trailera dociskała mocno tylną oś, gdyby ruszył szybko, zakopałby się.
W zimę zawsze wożę na pacę w kilkaset kilogramów i rzadko kiedy potrzebuję włączyć 4x4. Brawa dla kierowcy Garbusa, ruszył powoli - stąd wyjechał bez problemu. Waga silnika i trailera dociskała mocno tylną oś, gdyby ruszył szybko, zakopałby się.
S................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@ upy najlepsze że żaden z was nie podał aspektu mechanicznego. 1. Ten pickup mógł mieć zapięty napęd na 4 łapy, ale zadziałał mechanizm różnicowy, nawet jeśli nie miał to mechanizm również mógł się załączyć. Co skutkuje napędem na jedno koło najsłabiej dociążone ( wyjątkiem jest symetryczny 4x4 Subaru). 2 kierowca p🤬da, nie zatrzymuje się pojazdu na grząskim podjeździe. 3. Całej sytuacji można by było uniknąć, pakując parę osób na pakę, zapinając reduktor z blokadą dyfra.(4LOW) i łot cała magia. Miałem Terracana ( waga 2t) wyciągałem na pochylni jednostki o wadze 3 ton, zaznaczę obroslej śliskimi glonami i porostami. Najważniejsze to kontrola pojazdu i jak już ruszysz pod górę to się nie zatrzymywać ,chyba że to konieczne. Btw .opony hankook dynapro atm.
Edit: nie idzie? Nie żałuj, popuść trochę powietrza z opon.
Edit: nie idzie? Nie żałuj, popuść trochę powietrza z opon.
Edit: nie idzie? Nie żałuj, popuść trochę powietrza z opon.
Edit: nie idzie? Nie żałuj, popuść trochę powietrza z opon.
@ alexandrus, nie że się przypiedalam, serio, ale:
1) SAWD w subaru nie oznacza LSD na osiach niestety. To trochę przerobiony torsen - w zakresie centralnego mechanizmu. W zwykłym subaru NA wszystkie dyfry są otwarte więc i tam możesz mieć napęd na jedno koło. Nie mówimy o poszperowanym STI, bo to inna para kaloszy, choć chyba nawet WRX miał szperę 25% na tyle.
2) "sytuacji można by było uniknąć, pakując parę osób na pakę, zapinając reduktor z blokadą dyfra " - czym innym jest reduktor, czym innym difflock/szpera. Mało która terenówka ma fabryczną możliwość blokady mostów (patrol chyba tylko tył? ) 4LOW oznacza ni mniej ni więcej załączony napęd na 4 (w przypadku klasycznie dopinanego przodu) a LOW oznacza właśnie reduktor. Tam nie ma mowy nic od blokadzie dyfra. Z reguły tylko centralny jest spinany na sztywno.
Co do ruszania z wyczuciem ,niezatrzymywania się i upuszczenia powietrza - pełna zgoda.
1) SAWD w subaru nie oznacza LSD na osiach niestety. To trochę przerobiony torsen - w zakresie centralnego mechanizmu. W zwykłym subaru NA wszystkie dyfry są otwarte więc i tam możesz mieć napęd na jedno koło. Nie mówimy o poszperowanym STI, bo to inna para kaloszy, choć chyba nawet WRX miał szperę 25% na tyle.
2) "sytuacji można by było uniknąć, pakując parę osób na pakę, zapinając reduktor z blokadą dyfra " - czym innym jest reduktor, czym innym difflock/szpera. Mało która terenówka ma fabryczną możliwość blokady mostów (patrol chyba tylko tył? ) 4LOW oznacza ni mniej ni więcej załączony napęd na 4 (w przypadku klasycznie dopinanego przodu) a LOW oznacza właśnie reduktor. Tam nie ma mowy nic od blokadzie dyfra. Z reguły tylko centralny jest spinany na sztywno.
Co do ruszania z wyczuciem ,niezatrzymywania się i upuszczenia powietrza - pełna zgoda.
Strielok1 napisał/a:
UP
Aż w takie szczegóły nie chciałem wchodzić... Długo można by się rozpisywać... Nie mam pickupa ani terenówki (chociaż patrol y 60 jakoś cały czas kołacze się gdzieś po głowie). Mam dużego sedana, stały 4x4 na torsenie + difflock tylnej osi, kto się interesuje będzie wiedział co to.
Stara 100 albo 80. Miałem 200 i po śliskim czy śniegu lepiej jak haldex czy inne subaru. Ze śniegu kilka suberek wyciągałem :F
bamboocha napisał/a:
Stara 100 albo 80. Miałem 200 i po śliskim czy śniegu lepiej jak haldex czy inne subaru. Ze śniegu kilka suberek wyciągałem :F
Masz browca... Buda c4 na podwoziu 100 c3... Tak jak piszesz, suvy stoją a ona sunie do przodu czy to błoto, śnieg czy piach. 80 b4 też była tyle że w ośce, ale też ciężko było ją unieruchomić. 200 już dawno jest w planach, ta stara która oprócz blokady mostu ma też blokadę centralnego dyfra, niestety na chwilę obecną poza zasięgiem...