@ alexandrus, nie że się przypiedalam, serio, ale:
1) SAWD w subaru nie oznacza LSD na osiach niestety. To trochę przerobiony torsen - w zakresie centralnego mechanizmu. W zwykłym subaru NA wszystkie dyfry są otwarte więc i tam możesz mieć napęd na jedno koło. Nie mówimy o poszperowanym STI, bo to inna para kaloszy, choć chyba nawet WRX miał szperę 25% na tyle.
2) "sytuacji można by było uniknąć, pakując parę osób na pakę, zapinając reduktor z blokadą dyfra " - czym innym jest reduktor, czym innym difflock/szpera. Mało która terenówka ma fabryczną możliwość blokady mostów (patrol chyba tylko tył? ) 4LOW oznacza ni mniej ni więcej załączony napęd na 4 (w przypadku klasycznie dopinanego przodu) a LOW oznacza właśnie reduktor. Tam nie ma mowy nic od blokadzie dyfra. Z reguły tylko centralny jest spinany na sztywno.
Co do ruszania z wyczuciem ,niezatrzymywania się i upuszczenia powietrza - pełna zgoda.
UP
Aż w takie szczegóły nie chciałem wchodzić... Długo można by się rozpisywać... Nie mam pickupa ani terenówki (chociaż patrol y 60 jakoś cały czas kołacze się gdzieś po głowie). Mam dużego sedana, stały 4x4 na torsenie + difflock tylnej osi, kto się interesuje będzie wiedział co to.
A Ty geniuszu jeździłes czymś więcej niż komunikacją miejską? Gdyby zapiął przedni napęd wyciągnął by go bez problemu. Poza tym pisałem coś o dociązeniu osi przez silnik w garbusie? To teraz powiedz mi gdzie ma silnik i którą oś ma napędzaną maluch geniuszu?
Moge Ci powiedzieć gdzie TY masz mózg. Tam gdzie maluch ma chłodnice. Czyli wogóle. Ale brawo za zmiane tematu na malucha. Jakoś musiałeś wybrnąć z głupot, które wypisujesz
Nom to jest MMC L200 chyba, więc tak analizuję, bo w moim Terku był spinany dyfer tylni razem z reduktorem za pomocą serwa, a Terki były budowane na bazie Pajero z 80 i 90 lat, i o tyle o ile w noeych pajerachsp🤬olili (w mojej ocenie) tylne zawieszenie ze wzgledu na wprowadzenie na kół skrętnych i wielowachaczy bo czesto koła sie rozchodzą, o tyle L200 do 2008 (chyba nie jestem pewien) miało z tyłu właśnie stały most który współdzielił z Terrakanami.
Co do SymmetricalAWD Subaru to wiem jak działa, ja tam nie pisałem o napędzie tylko o symetrycznym wzdłużnym napędzie awd, który pracuje stronami , a nie przód tył. Tutaj jest dośc fajnie objaśnione o co mi chodzi
Albo grubo albo wcale, bokiem przez swiat Ja bardziej offroad lekki, ale nie z pasji, bardziej z przymusu
Nom to jest MMC L200 chyba, więc tak analizuję, bo w moim Terku był spinany dyfer tylni razem z reduktorem za pomocą serwa, a Terki były budowane na bazie Pajero z 80 i 90 lat, i o tyle o ile w noeych pajerachsp🤬olili (w mojej ocenie) tylne zawieszenie ze wzgledu na wprowadzenie na kół skrętnych i wielowachaczy bo czesto koła sie rozchodzą, o tyle L200 do 2008 (chyba nie jestem pewien) miało z tyłu właśnie stały most który współdzielił z Terrakanami.
Co do SymmetricalAWD Subaru to wiem jak działa, ja tam nie pisałem o napędzie tylko o symetrycznym wzdłużnym napędzie awd, który pracuje stronami , a nie przód tył. Tutaj jest dośc fajnie objaśnione o co mi chodzi
Albo grubo albo wcale, bokiem przez swiat Ja bardziej offroad lekki, ale nie z pasji, bardziej z przymusu
Kolega któremu przyznawałeś rację pisał o maluchu, a tak się składa że to taki sam typ napędu jak w garbusie, silnik z tyłu, napęd na tył. Waga nie ma tu nic do rzeczy, spróbuj coś wyciągnąć lekką 316 która też napęd ma na tył ale silnik już z przodu wtedy zrozumiesz. I co do malucha geniuszu to był model z chlodnicą, znajdź w necie jaki to może przestaniesz idiote z siebie robić. Tylko skąd taki gówniarz ma to wiedzieć skoro Ty nawet żeby iść na rower musisz rodziców o zgodę pytać.
Lekki offroad to się 80 robiło
Za to c4 możesz jechać i w ciężki teren (oczywiście póki prześwitu starczy) i kilkuset kilometrową trasę... Do tego zimą żadne wniesienie nie jest straszne. Albo te miny gdy wszyscy ze strachem jadą 50 a Ty na luzie lecisz 90
A dlaczego z przymusu ten offroad?
Bokiem przez świat to raczej dowolnym tylno napędwcem a to nie moja bajka, żeby quattro zrobić tak na suchym asfalcie pewnie potrzebne byłoby grubo ponad 250 kucy. Za to prowadzenie w zakrętach to bajka, nie wspominając już o zabawie na śniegu czy szutrze...
Z przymusu bo mieszkam wiosce na północnym-wschodzie Islandii, i przeżyłem juz tutaj takie zimy, że bez skutera śnieznego nie podchodź. A z tym przymusem to taki wolny zarcik, tutaj najwięcej cudów natury jest zdala od cywilizacji, więc 4x4 jak najbardziej przydatne.