📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 10 minut temu
Kwiecień 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30
Maj 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Czerwiec 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Zwidy, jawy, przewidzenia

arkanoid2015-05-19, 10:23
Sprawa jest dość osobista i intymna niemniej dla mnie intrygująca, więc postanowiłem ją tu opisać.
Chodzi o mojego ojczulka. Wykryto u niego guz na jelicie, ojczulek wiekowy, ma problemy z sercem, po zawale i udarze ale guz to guz, trzeba operować.
Pierwsza operacja, wycięto guz, tata zadowolony ale jak okazało się po wysłaniu wyciętego kawałka, że wycięto za mało ( guzy wycina się tak by wszystkie brzegi nie miały zmian chorobowych). Dwa dni później kolejna operacja, co dla osłabionego serca bardzo ryzykowne ale mus to mus.
Druga operacja, wszystko w porządku do momentu, gdy ojczulek zaczął już jeść. Okazało się, że źle zszyli jelito i treść pokarmowa wylewała się do wnętrza.Groźba zapalenia otrzewnej i decyzja o kolejnej operacji (trzeciej w ciągu tygodnia) tym razem ratującej życie.
Udało się, operacja powiodła się ale....
Od tego czasu wszystko się zaczęło.
Gy przyszedłem odwiedzić tatę w szpitalu zastałem nieciekawy widok. Tata leżał na OIOM-ie, nikogo nie poznawał, do nikogo się nie odzywał jedynie głośno powtarzał słowa "Boże, Boże pomóż". Bez przerwy, kilka godzin. Od lekarzy dowiedzieliśmy się, że po trzech ciężkich operacjach w tak krótkim czasie i co za tym idzie niedotlenieniu mózgu takie rzeczy się zdarzają ale to mija.
Dzień następny.
Tata już nas, rodzinę poznaje ale nie pozwala do siebie dochodzić. Twierdzi, że ma w sobie bombę, która zaraz wybuchnie i nie chce nas zabić. Po licznych prośbach pozwala na podejście ale pojedynczo, najpierw moja żona potem ja, bo gdyby wybuchł i zabił jedno z nas to drugie mogło by się opiekować córką (jego wnuczką). Zaznaczę przy okazji, że w tym czasie bardzo interesował się wnukami, wypytywał i nich martwił się itp.
Kolejna wizyta, przyszedłem z mamą. Tata ze łzami w oczach krzykiem nakazuje mamie zadzwonić do mojego młodszego brata by ten jak najszybciej przyszedł i wziął ze sobą jakiś kij, bo czekają na mnie łobuzy i musi mi pomóc by mnie nie pobili.
Wierzcie mi, słysząc takie i podobne rzeczy z ust rodziciela nie jest do śmiechu.
Podczas tej samej wizyty do taty podeszła pielęgniarka pytając czy mu w czymś nie pomóc, mój ojczulek na co dzień bardzo szarmancki i kulturalny w stosunku do kobiet szczególnie obcych, wypalił "Sp🤬alaj diable".
Następne dni to kolejne niespodzianki.
Gdy tata zaczął już jeść i pić w ogóle nie chciał jeść zup, które na co dzień bardzo lubi. Gdy podawaliśmy mu picie wypluwał i kazał przynieść "wody z kibla" bo to co mu dajemy jest z kaszą i on picia z kaszą nie chce. Dziwne jest to, że gdy szedłem do łazienki i udawałem, że nalewam do butelki wody z kranu a potem dawałem mu tą sama wodę co przedtem rozpoznawał to, woda faktycznie nalana z kranu w łazience była już dobra. Ale musiała być z łazienki, nalana z kranu znajdującego się na sali tez była z kaszą.
Ojczulek leżał ponad miesiąc, musiał się potem na nowo uczyć chodzić. Przyszedł czas by zaczął w końcu się podnosić i chociaż siadać na łóżku.
Gdy przy kolejnych odwiedzinach poprosiłem go by może spróbował usiąść, jestem to mu pomogę, odpowiedział, że nie trzeba, da sobie radę, on już dzisiaj ponad dwie godziny samolotem latał
Gdy tata doszedł już do siebie, zaczął kontaktować, przeprosił wszystkie pielęgniarki za swoje zachowanie o którym dowiedział się od nas gdyż nic nie pamięta.
Nic poza jednym, to pamięta bardzo dobrze..... gdy jedna z pielęgniarek pojawiała się na sali robiło się ciemniej a w okół tej pielęgniarki widać było czarną poświatę....

Różnie się układa...

konto usunięte2015-05-19, 18:03
Gdy ubierałem się po stosunku, prostytutka spojrzała na mnie i powiedziała:
– Jesteś pierwszym mężczyzną, z którym doszłam.
– Tak, jasne. Nie musisz wciskać mi takich kitów.
– Nie rozumiesz. To ja, Ania, chodziliśmy razem do technikum…

Odd

Sadix1232015-05-19, 19:21
Był kiedyś człowiek o imieniu Odd. Ludzie wyśmiewali go z powodu imienia i zdecydował się, aby po jego śmierci miejsce na imię na nagrobku zostało puste.
Teraz gdy ludzie przechodzą obok miejsca pochówku mówią: "To dziwne".

Zabolało

konto usunięte2015-05-19, 15:13


Drogi są pełne idiotów...

Per rectum ad astra

konto usunięte2015-05-19, 17:14
Badanie per rectum u proktologa. Pacjent układa się na boku. Pan doktor zakłada rękawicę, informuje pacjenta, że dla komfortu może zamknąć oczy, smaruje okolice odbytu, rozchyla pośladki, wsadza palec, gmera, przesuwa, sprawdza głębiej, sprawdza płycej... chwila ciszy...

- Czy pan nie jest aby czasem gwiazdą gejowskiego porno?
- No co pan! W życiu!
- He he... no to pierwsze kroki ma pan już za sobą

Kuriozalna inwestycja w Łodzi

adorin2015-05-19, 16:20
Wróciłem sobie z uczelni, a tu taka perełka...

Łódź wydała 700 milionów złotych. Komunikacja zyska... pół sekundy.

Łódzki magistrat wydał 700 milionów złotych na przebudowę trasy WZ, która przyspieszy przejazd komunikacją miejską o… 0,5 sekundy. By ratować twarz, urzędnicy wymyślili wiadukt za kolejnych 100 milionów, który też nie rozładowałby korków. Tym razem mieszkańcy powiedzieli "dość".

Trasa WZ to arteria łącząca wschód i zachód Łodzi. Przecina centrum miasta, w tym ulicę Piotrkowską. Są tu tramwaje, a do niedawna były też po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Były, bo od dwóch lat ciągnie się przebudowa, która paraliżuje śródmieście. Gdy magistrat decydował się na tę gigantyczną inwestycję, mieszkańców przekonywano, że przyspieszy ona przejazd i usprawni ruch.

Przy okazji dyskusji o pomyśle budowy wiszącego mostu nad skrzyżowaniem marszałków okazało się, że warta 700 milionów złotych inwestycja skróci przejazd tylko o 5,5 sekundy. Podróż komunikacją miejską skróci się natomiast o… pół sekundy. Takie wyliczenia zawarli sami urzędnicy, we wniosku o unijne dofinansowanie (którego wartość to ponad 300 mln złotych).

źródło: SREFAŁEN

Wyj🤬 700 milionów na kilka sekund, to tylko w Polsce takie rzeczy...
2 minuty wcześniej mocno padało. Nikomu nic się nie stało. Mężczyzna z Seata wyszedł o własnych siłach.

Dokładne współrzędne zdarzenia:
50.184443, 18.954959

Materiał własny

Szwedzki żart dla rosjan

boro6662015-05-19, 1:00
Szwedzi mają dość Rosjan i stosują propagandę



dokładniejszy opis w źródle;
zaj🤬e z

Gołota, a Ibisz

BongMan2015-05-19, 19:56
- Czym się różni Andrzej Gołota od Krzysztofa Ibisza?
- Gołota jest królem boksu, a Ibisz królem botoksu.

Niezwykła wygrana lotto

Mateush4442015-05-19, 15:32
Cytat:

Myśleli, że wygrali miliony. Obdzwonili znajomych. Znaleziony kupon okazał się fałszywy

Przez 48 godzin czuli się bogaczami. Byli przekonani, że wygrali w Lotto 14 mln złotych, o czym zdążyli już poinformować swoich znajomych. Kiedy jednak chcieli odebrać wygraną, okazało się, że kupon jest fałszywy.

Ogromne rozczarowanie przeżyła rodzina z katowickich Szopienic. Zanim jednak domownicy dowiedzieli się, że padli ofiarą oszusta, cieszyli się z wygranej. - Przez 48 godzin rodzina czuła się milionerami. Uradowani, zdążyli obdzwonić rodzinę i znajomych informując, że są bogaczami - informuje katowicka policja.

Wszystko zaczęło się w minioną sobotę, kiedy 49-letnia kobieta znalazła w Katowicach na ławce gazetę. - Jej 21-letnia córka odkryła w niej kupon Lotto, a syn z ciekawości sprawdził skreślone numery. Wtedy zapanowała wielka radość. Okazało się, że to zwycięski kupon na 14 mln złotych - relacjonuje komisarz Jacek Pytel z policji w Katowicach.

Jeszcze tego samego dnia uradowana rodzina poszła do punktu Lotto, żeby sprawdzić kupon. Kiedy ten trafił do maszyny, okazało się, że wygrana nie padła. Pracująca tam kobieta poradziła więc, by kupon zweryfikować w głównej siedzibie totalizatora.

- Wczoraj 49-latka i jej dzieci przyjechali na ulice Ligocką. Tam okazało się, że kupon jest fałszywy - podaje rzecznik katowickiej policji.

"Żartownisiowi", który sfałszował kupon, grozi nawet do 5 lat więzienia.

Ofiarą oszusta padła rodzina z Szopienic.


Historia jak z "Dlaczego ja", ale w sumie dobry fake jeśli to prawda Wątpliwość może budzić to, że poszli tego samego dnia, a bogaczami czuli się przez 48h, ale c🤬j ich wie

Źródło: tvn24

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem