“Wprost”, na podstawie wpisów w internecie z ostatniego tygodnia października stworzył ranking najbardziej znienawidzonych znanych Polaków.

1. Donald Tusk – 12628 komentarze
2. Jarosław Kaczyński – 3394
3. Doda – 2803
4. Janusz Palikot – 2622
5. Bronisław Komorowski 2606
6. Radosław Sikorski – 2457
7. Waldemar Pawlak – 1494
8. Natalia Siwiec – 837
9. Grycanki – 621
10. Janusz Korwin-Mikke – 604
11. Zbigniew Ziobro – 509
12. Kuba Wojewódzki – 453
13. Monika Richardson – 383
14. Monika Olejnik – 337
15. Anna Mucha – 297

chcial wzniesc toast ale mu sie nie udalo to

Katolicyzm jest dziwny. Dlaczego na przykład homoseksualizm zaczyna być obrzydliwy dopiero gdy chłopiec skończy 16 lat?

Stalking – gdy dwie osoby idą na romantyczny spacer, ale tylko jedna o tym wie.

Ciekawe czy magazyny wodki podmienione na metanol odkryte przez ruskich zmeinily by bieg historii

Tym razem w odsłonie w stylu "Blair With Project" (takie skojarzenie)
Jak było to proszę spalić.[video][/video]

"Banda pijanych słoni włamała się do sklepu i trzech domów w indyjskiej wsi Dumurkota. Jakby tego było mało, zadeptały też okoliczne pola uprawne.
Jak wynika z raportu policji, słonie wyczuły alkohol i postanowiły sprawdzić, gdzie znajduje się jego źródło. Gdy znalazły spory zapas mocnego trunku zrobionego z owocu mahuy, zabrały się za jego opróżnianie. Ogółem stado wypiło zawartość 18 zbiorników, czyli około 500 litrów.

Następnie zwierzęta zaczęły przeszukiwać wieś, zapewne mając nadzieję na znalezienie większej ilości alkoholu. Okazało się jednak, że w pozostałych domach go nie ma.

Według Asisha Samanata, lokalnego funkcjonariusza policji:

Niestety, to stado żyje bardzo blisko ludzkich osiedli, i nauczyło się już rozpoznawać zapach alkoholu. Zachowują się po nim jak inni pijacy - są agresywne, nierozsądne a do tego dużo, dużo większe.

Policji i mieszkańcom udało się w końcu przegnać słonie z wioski, jednak przedtem zdołały jeszcze stratować pola uprawne. Na szczęście nikomu z mieszkańców nic się nie stało.

Według naukowców, słonie polubiły smak alkoholu dzięki spożywaniu owoców maruli, zawierających do kilku procent substancji. Ich pociąg do mocnych trunków jest powszechnie znany w całej Azji."

Ostatnio dużo tu widzę walki na tle pochodzenia, więc postanowiłem sprawdzić stereotypy myślenia o ludziach przez pryzmat pochodzenia. Na różnych forach wdawałem się w dyskusję podając się za pochodzącego z różnych regionów Polski.

Oto rezultaty, czyli co o mnie myśleli współrozmówcy:

Warszawiak:
cham, nowobogacz, nienawidzi Śląska i jego mieszkańców choć sam z Warszawą ma gówno wspólnego. Niedouk, materialista, idiota...

Góral:
wieśniak, który nie umie pisać, liczyć anie nie ma pojęcia co to wykształcenie. Nadaje się tylko do pasania owiec i nie powinien mieć prawa głosu w wyborach bo jest głupim katolem.

Ślązak:
folksdojcz co nie zna polskiego, zdrajca narodu, głupi górnik przodowy z kilofem w łapach( tak jakby innych zawodów nie było...),, powinien zdechnąć z głodu a to co po sobie zostawi należy spalić do gołej ziemi i czekać 50 lat na zaludnienie powtórne, nienawidzi warszawiaków, górali. Miłuje niemcy.

Mieszkaniec Lubelszczyzny:
Tępy wieśniak, zaciąga po rosyjsku, komuch albo chociaż lewak, biedny alkoholik z Polski D bo B zajęte jest dla Świętokrzyskiego, powinno się ich wybić, Lubelszczyznę obsadzić lasem i zrobić jedną wielką daczę dla całej UE i trzepać na tym kasiorę.

Narazie tyle. Wieczorem postaram się uzupełnić temat.

oświetlony pałac namiestnikowski

Ten chłopak ma dosyć dziwne hobby. Kolekcjonuje on puste gniazda po osach. Oczywiście cała kolekcja którą gromadzi ponad 50 gniazd znajduje się u niego w domu.


Reszta wiadomo.