Czerwiec 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Lipiec 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Sierpień 2012
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31

Kobieta paląca cygara

BongMan2012-07-15, 23:21
Co myślą mężczyźni, kiedy widzą kobietę palącą cygara?
50% - że ona lubi trzymać coś w ustach
49% - że nie będzie miała nic przeciwko lodzikowi
1% - że pewnie lubi cygara.

Ci ostatni to pedały.

Kochanek

Konto usunięte • 2012-07-15, 19:25
- Wiesz stary, wracam wczoraj wcześniej z pracy, no i oczywiście od razu do szafy patrzę. Pewnie, że siedzi. W samych slipkach i się patrzy na mnie... ten sam co zwykle, kochanek żony, psia jego mać...
- No i co mu powiedziałeś!?
- Powiedziałem mu: "Idioto! Ile razy normalnemu człowiekowi można powtarzać: rok temu się rozwiodłem i żona już tu nie mieszka!?".

Małżeństwo

TSWABG2012-07-15, 21:41
Żona robi mężowi wyrzuty:
- Dlaczego mówiąc o naszym dobytku ciągle podkreślasz: "mój telewizor", "moje meble", "mój dom". Przecież w małżeństwie wszystko jest wspólne... Słuchaj, jak do Ciebie mówię ! Czego Ty szukasz w tej szafie ?
- Naszych kalesonów.

Ruski PVSD

BongMan2012-07-15, 13:52
Polski turysta udaje się do Rosji, gdzie dzięki silnej złotówce maksymalnie korzysta z tanich usług tamtejszych dziewczynek. Po powrocie do kraju zauważa, że coś złego dzieje się z jego penisem. Idzie do lekarza.
- Niebieskie plamy, różowe wybroczyny i zielone wrzody. Diagnoza jest jednoznaczna: ruski PVSD - mówi lekarz.
- Co takiego? - pyta pacjent.
- Ruski PVSD. Bardzo rzadka, wielce tajemnicza choroba. Mało o niej wiemy. Podejrzewamy, że to kosmiczna mutacja AIDS. Nie ma na to lekarstwa. Jedyny ratunek - amputacja członka.
Przerażony amator cielesnych uciech w te pędy biegnie do rosyjskiego znachora. Ten musi się znać na PVSD - chorobie typowej dla państwa Putina.
- No, tak. PVSD w drugim stadium. Przepraszam, są też początki trzeciego etapu choroby - widzi pan te wybroczyny? Nie mam wątpliwości, ma pan PVSD. Kliniczny przypadek - mówi rosyjski znachor.
- Polski lekarz kazał mi amputować penisa. Czy miał rację? - pyta pacjent.
- Konował z Kasy Chorych! Chce pana naciągnąć na forsę. Po co od razu amputować. Poczekasz pan dwa, no, góra trzy tygodnie i sam odpadnie - pociesza znachor.

A na sórfajfal ide tak !

DR_DRE2012-07-15, 23:47
Najbardziej zawodowy poradnik do survivalu jaki można znaleźć w sieci.


Wideo gościa, który zawodowo zajmuje się survivalem z lekką nutą humoru

W sypialni

BongMan2012-07-15, 23:30
Sypialnia.
Wchodzi mąż z przyjacielem... Obejmują się, całują, wskakują do łóżka - nagle słyszą chrobot w zamku.
Mąż do przyjaciela:
- Żona!!! Musimy się schować do szafy!!! Szybko...
Po chwili do sypialni wchodzi żona z przyjaciółką... Obejmują się, całują, wskakują do łóżka - nagle słyszą chrobot w zamku.
- Musimy się schować!!! Do szafy... szybko!!!
Do sypialni wchodzi syn z dziewczyną. Obejmują się od progu, całują się, włączają muzykę, wskakują do łóżka....
Nagle z szafy dobywają się pełne obrzydzenia głosy:
- MÓJ BOŻE CO ZA ZBOCZEŃCY!!!

Urlop

BongMan2012-07-15, 23:37
Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że cosik jest nie tak, postanowił więc zwołać walne zgromadzenie i omówić problem.
- Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia, proszę mówić!
Pierwsze wstały i odezwały się nerki:
- Szanowny mózgu - bardzo prosimy o tydzień urlopu, nasz Pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
- Ok nerki - odezwał się mózg - macie moją zgodę - tydzień urlopu wypoczynkowego, następny...
Na to wstała i odezwała się wątroba:
- W związku z tym, co powiedziały nerki, nadmieniam, iż ja też już nie mogę, facet ciągle wali gorzałę i ja wysiadam. Proszę o 10 dni urlopu.
- Proszę bardzo - zadecydował mózg. Kto następny?
Na to wstały i zabrały głos płuca:
- My prosimy o 2 tygodnie wolnego, bo nasz Pan ciągle pali i pali i my już się dusimy, zdychamy, dalej nie pociągniemy...
- Wyrażam zgodę - odparł mózg - Czy ktoś jeszcze?
Z sali rozległ się bardzo słaby głosik, ledwo słyszalny:
- Ja też, ja też poproszę o dwa tygodnie urlopu.
- Może byś, chociaż wstał i się przedstawił - krzyknął mózg.
- Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!

Powód

Konto usunięte • 2012-07-15, 19:50
dla którego nie warto nagrywać cudzego nieszczęścia