Małżonkowie wyjeżdżając na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, że będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, zgodnie z umowa - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetką i raz z blondynką. A ty?
- Też dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostką wojskową.
Kaczyński wychodzi ze sklepu, podbiega do niego prasa, zaglądają do reklamówki a tam kilka jaboli.
Wszyscy pytają:
- Jak to, taki człowiek a takie rzeczy kupuje?
- To wszystko wina Tuska!