Wysłany:
2012-04-18, 14:36
, ID:
1091188
10
Zgłoś
Najbardziej zadziwiła mnie kobieta. Nie stała, piszcząc. Nie drobiła w miejscu, niezdecydowana, co robić. Nie próbowała gasić płomienia rękami, albo dmuchając z całych sił. Ba, zachowała większą trzeźwość umysłu i odwagę od tej p🤬dy, która puściła rakietę!
Co to się k🤬a z tym światem dzieje...