Sytuacja przytrafiła mi się na prawdę w pewnym tramwaju.
Jedzie sobie ostro przypakowany dresik z blondyneczką na kolanach. Nagle panienka mówi do kosa piskliwym głosikiem
-Ale ty masz wielkie mięśnie, a jakie duże
na to dres jej odpowiada z pełną powagą w głosie
Małżeństwo na cmentarzu chce kupić miejsce na pochówek. Grabarz pokazuje im całkiem spory skrawek ziemi. Starszy pan patrzy i pyta grabarza:
- Nie sądzi pan, że ta działka, to trochę dla nas za duża?
Grabarz na to:
- A skąd! Tu szanowny Pan, obok szanowna Pani a dookoła dziećmi się obrzuci...