Dodane 25/03/2011

W niemieckiej TV

Tasior • 2011-03-25, 9:44

757

lecą interesujące programy...

Nie to co u nas

Nauczycielka mówi do uczniów:
- Niech wstaną ci, którzy uważają się za głupich.
Przez dłuższą chwilę nikt się nie podniósł. Nagle wstaje Jasiu. Nauczycielka z niedowierzaniem:
- Niemożliwe? Ty, Jasiu, uważasz, że jesteś głupi?
- Nie, ale zrobiło mi się przykro, że tylko pani stoi.

Cisza!

Dannyk • 2011-03-25, 11:26

619

Urodzony przywódca potrafi przywołać wszystkich do porządku jednym słowem.

Cygan-za co?

bonCziki • 2011-03-25, 10:45

484

Wpada cygan na chatę i zaczyna tłuc swoja cygankę. Leje ją nie miłosiernie ona przestraszona łapie dech i krzyczy:
-ZA CO?!
-Nie wiem za co, jakbym wiedział to bym cię k🤬a zabił

Jarek ... nie było Cię w Biedronce

WhatsUpMan • 2011-03-25, 0:34

466

Jak sk🤬iel śmiał ! Toż to herezja

Koszyk Kaczyńskiego

markkers • 2011-03-25, 12:12

432

Szybko działają biedronkowi marketingowcy xD

Zgaduj zgadula...

Konto usunięte • 2011-03-25, 22:14

380

Łatwa zagadka

Niezdarna kelnerka

Centurion • 2011-03-25, 0:34

357

Pewnie jej pierwszy dzień w pracy

Kawał o tym jak promieniowanie zaatakowało Polskę

Konto usunięte • 2011-03-25, 22:54

349

Promieniowanie X z Japonii doszło do Polski , mój sąsiad krzyczał rano do żony: ''Przejrzałem cię na wylot, sk🤬iała szmato!"

Znikające bikini

Konto usunięte • 2011-03-25, 21:36

331

Klasyczne, na pierwszy rzut oka, bikini znika w momencie kontaktu z wodą…

Na niemieckim rynku pojawił się właśnie kontrowersyjny produkt – znikające bikini. Jego nazwa nie jest przypadkowa – klasyczny, na pierwszy rzut oka, strój kąpielowy rozpuszcza się po trzech minutach kontaktu z wodą, zostawiając swoją właścicielkę zupełnie nagą! Producenci reklamują ten wynalazek jako doskonały sposób na odegranie się na byłej partnerce. Kampania promująca gadżet jest skierowana głównie do mężczyzn, ale mimo to, znikające bikini cieszy się również zainteresowaniem ze strony kobiet. Podobno część pań chciałaby podarować je w prezencie… nielubianej koleżance albo znienawidzonej szefowej.

Dość stare, ale nie znalazłem tego na portalu.