Przychodzi facet do chińskiej restauracji. Podchodzi kelner i pyta:
- Co podać?
- Poproszę psa.
- Ależ my nie mamy psów?!
- A co macie?
- Murzyńskie dzieci.
- Poproszę.
Klient zjadł a kelner podchodzi do niego ponownie:
- I co smakowało?
- Tak, tylko następnym razem poproszę zabite.
Takie reklamy mogą zadziałać. Można by jeszcze na paczkach napisać pozmieniać:
- "palenie zabija" na "dzięki temu wyglądam bardziej męsko",
- "palenie powoduje raka" na "dzięki temu wyglądam kreatywnie",
- "palenie szkodzi kobietą w ciąży" na "wyglądam na tyle lat ile ma moja matka".