Jak dostanie się, to rozp🤬ucha będzie w Parlamencie Europejskim

Klasyka bajek nieco inaczej

Może w salach nie grzeją?



Przypominają mi się ćwiczenia z matematyki i pan J. który przeniósł swój stół na koniec sali po to żeby walić wódę...

Nie mógł puścić tego drążka po prostu czy jak?

Potańczyć można

W tę paszczę to wacka bym nie wsadził raczej

Takie nieplanowane troszkę :p

Matka mężczyzny chorego na zespół Downa szuka kobiety, która zechce go rozdziewiczyć - donosi brytyjski dziennik "The Sun".
Lucy Baxter, matka 21-letniego Otto mówi, że syn desperacko pragnie utracić swą cnotę, a ona uznała, że pomoże mu znaleźć dziewczynę. Może za to zapłacić.

50-letnia pani Baxter, która pomogła synowi zarejestrować się na randkowej stronie internetowej, tłumaczy: - Chcę, by moi synowie znaleźli miłość i korzystali z seksu.

- Nie widzę problemu w opłaceniu Otto podróży do Amsterdamu, by mógł odwiedzić agencję towarzyską, jeśli tylko tego zechce. Ale ośmielam się przypuszczać, że mógłby sam za to zapłacić - mówi kobieta.

Pani Baxter ma czterech adoptowanych synów z zespołem Downa. Chce, by mieli takie same możliwości, jak zdrowe os oby.

Źródło:
wiadomosci.onet.pl/1936007,69,matka_szuka_kobiety_ktora_rozdziewiczy_j...

Trzeba przyznać, że dość troskliwa mamusia. Jak dla mnie HARD.

Wartość szkody - 4,74 zł. Koszt procesu - ponad 1 tys. zł.

20 marca przed sądem stanie 84-letnia wdowa, zmagająca się z zaburzeniami pamięci. Powód? Staruszka została oskarżona o kradzież kostki masła.

Przekroczyliśmy granicę absurdu. To będzie pierwsza sprawa, w której sąd za tak banalną sprawę będzie się starał osądzić staruszkę z demencją, która podczas dwugodzinnego oczekiwania w sklepie na przyjazd policji nie potrafiła sobie przypomnieć, jak się nazywa - przyznaje Rafał Lisak, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie.

Do absurdalnego procesu nie musiało dojść, sugeruje"Dziennik Polski", który nagłośnił sprawę:

W tym przypadku nikt nie odważył się podjąć nietuzinkowej decyzji. Policjanci mogli zakończyć interwencję, korzystając z przysługującego im prawa pouczenia. Sędzia mógł odmówić wszczęcia postępowania ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu. Funkcjonariusze państwowi wolą jednak narazić się na śmieszność niż na zarzut niedopełnienia obowiązków - czytamy w gazecie.

Źródło - sfora.pl/Czytaj-zrodlo/?mtnW0nGSkqfc22SZsZuXnqTOzJCcqZOepN1no6Rko6um3s...