Wysłany:
2013-03-31, 23:08
, ID:
1989523
1
Zgłoś
Najlepiej jak media podają, jaką to Korea Płn ma przewagę w ilości żołnierzy. Tylko, że przewaga liczebna to w okresie panwania doktryny wojny manewrowej nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem. Z tego względu śmieszą mnie także postulaty o robudowę w Polsce Obrony Terytorialnej, bo granica jest NIEOBSTAWIONA. Czasy okopów bezpowrotnie już przeminęły, tak jak to kiedyś było z zamkami. Mam nadzieję, że jednak Un jest głupkiem i wyda rozkaz ataku to zobaczymy pogrom większy niż podczas dwóch wojen w Zatoce (nie licząc okresu "stabilizacji"). Co do partyzantki. Żadna nieregularna armia nie przetrwa bez poparcia społeczeństwa. DLatego wraz z posunięciami wojsk powinna przyjść masowa pomoc humanitarna.
No a w razie niepowodzenia tego przedsięwzięcia, przesiedlić wszystkich obywateli jak w akcji Wisła i po kłopocie ;].