chrzanik1992 napisał/a:
W Polsce tak nie ma, ale u nich tak jest. Matka pracuje jako opiekunka. Gdybyście słyszeli jak tam traktuje się już wiekowych rodziców to byście nie uwierzyli. Czasami ta opiekunka to jest rodzina i przyjaciel w jednym. Tam dzieci przyjeżdżają tylko po to aby uregulować finanse i sprawdzić w jakim stanie jest ich przyszły dom.
Co prawda pracuje na trochę innych warunkach niż większość Polek w zawodzie, ale zasadniczo też jestem polską opiekunką w De.
U mnie więc takie informacje z pierwszej ręki, mam całą baterię opowieści z gatunku nie do uwierzenia.
Również taką pozytywną, w której Babcia namówiła swoją pflegerin żeby ta ściągnęła do Niemiec dziecko i nie uciekała jej na urlopy do PL. Tak sobie żyli we troje, opiekunka została legalnie zatrudniona, dzieciak poszedł do szkoły.
Potem się sprawa rypła, że Niemka wydziedziczyła całą rodzinę, która latami miała ją w dupie, wszystko zapisała opiekunce i jej synowi. Pracowałam u sąsiadki w tym czasie. Krewnym nic nie udało się odzyskać z majątku matki. A trochę się sądzili.