Wysłany:
2018-10-31, 10:42
, ID:
5309163
18
Zgłoś
Ach, piękno natury w czystej postaci. Pojadę klasykiem:
"(...)Kiedy jako młody chłopak spędzałem wakacje w Überwaldzie, wybrałem się na spacer brzegiem
strumienia i zobaczyłem wydrę z młodymi. Rozczulający widok, jak się zapewne zgodzicie.
Obserwowałem, jak matka wydra zanurkowała do wody i wróciła z tłustym łososiem, którego
wywlokła na częściowo zanurzoną kłodę. Kiedy jadła, a ryba żyła jeszcze, oczywiście, ciało
pękło i do dziś pamiętam słodkoróżową ikrę, która wylała się ku radości małych wydr; odpychały
się wzajemnie, by dostać się do smakołyku. Jeden z cudów natury, panowie. Matka i dzieci
żywiące się matką i dziećmi. Wtedy właśnie po raz pierwszy zrozumiałem, że istnieje zło. Jest
wbudowane w samą naturę wszechświata. Każdy świat wiruje w bólu."
Terry Pratchett, "Niewidoczni Akademicy"