Historii uczyłem się z 15 lat temu i wierzcie na słowo, że tam też nie było wzmianki o niedźwiedziu Wojtku, a o Monte Casino tylko kilka krótkich historyjek...
Całe szczęście w średniej miałem nauczyciela od historii, który potrafił tak ciekawie opowiadać, że człowiek sam przychodził z budy i sznorał po książkach by coś więcej się dowiedzieć (już dla samego siebie).
Do dziś mam zajawkę "historyczną".
Polecam wam cały ten film bo jest niesamowity i abstrakcyjny, można by powiedzieć, że jest wręcz fejkiem
Prawda jest też taka, że do historii trzeba dorosnąć, za młodego oglądając dokument właśnie choćby o Monte Casino mogłem jedynie powiedzieć "fajne". Dziś wręcz potrafię się wzruszyć...