Ale przecież tutaj wiedza doskonale opisuje zjawisko z filmu - mikrocefalia.
Wiewiórowi chodzi o to, ze skoro bóg istnieje, to co te dzieciaki zawiniły, ze "obdarzył" ich tym gownem?
Czemu w ogóle tworzy świat, w którym dochodzi do mutacji genetycznych?
Jest wszechmocny, ale NIE TWORZENIE mutacji genów przerasta jego siły, tak samo jak cygana przerasta pójście do pośredniaka?
Nadal masz kogo obwiniać oby tylko nie Homosapiens ?
Uwielbiam logikę katoli
Po pierwsze: To po co stworzył substancje uzależniające ludzki mózg? Koniecznie MUSIAŁ stworzyć tytoń, bo inaczej nie mógłby spać?
Po drugie: Matka ma wolna wole, wiec sobie jara w ciąży substancje stworzona przez boga. Tylko co zawinił dzieciak? Dlaczego został obdarzony mutacja genetyczną (wymyśloną również przez boga) za błędy matki?
Widzę, że twój problem leży gdzieś zupełnie w innym miejscu. Więc pozostawię to w Twoich rękach - Jeśli istnieje coś takiego jak "Bóg" wedle twego widzimisię - to dlaczego akurat Ty jesteś zdrowy? Później pomyśl nad działaniem np. grawitacji, warstwy ozonowej otaczającej ziemię jednak podejrzewam, że to i tak już zbyt wiele dla ciebie bo ugrzezleś w jakiejś chorej ideologii szukania winy u jakiegoś "Boga" niczym pies biegający za swoim ogonem.
a nie wina jakiejś wiary, religi, opcji politycznej, "władzy" czy innego zmyślonego bajzlu.
Uważasz, że ziemia jest twórcą życia, więc pozwól na następujące pytania:
- co było na miejscu ziemi gdy ta nie istniała ?
- gdzie było miejsce naszego układu drogi mlecznej zanim nie pojawił się na miejscu którym jest obecnie ?
- czym są zaobserwowane czarne dziury w kosmosie ?
- jaki ma wpływ księżyca na rozmnażanie pingwinów ?
- czym są jednostki elementarne ?
- dlaczego fotony światła zachowują się inaczej gdy są obserwowane ?
Rodzaj ludzki się rozwija i mam nadzieję że kiedyś nadejdzie moment w którym otrzymamy prosta odpowiedź, na dzisiejszy dzień może byc to jedno słowo: Entropia.