Wysłany:
2013-01-17, 19:37
, ID:
1761254
56
Zgłoś
Widzę, że nawet tak zdawałoby się bliski sercu każdego Polaka temat, jakim jest alkohol stanowi dla was wiedzę tajemną. Otóż spieszę was uświadomić, że niewielkie ilości metanolu zawarte są w każdym napoju alkoholowym, tak jak to jest napisane na powyższym zestawieniu. Nie jest on tak bardzo szkodliwy, gdyż jest rozcieńczany etanolem i konkuruje z nim o prawo bycia metabolizowanym przez nasz organizm. Przy okazji mam radę, zapamiętajcie ją sobie, może kiedyś komuś uratujecie życie.
W przypadku spożycia metanolu należy oczywiście jak najszybciej udać się na oddział toksykologiczny szpitala, ale przedtem polecam wypicie możliwie dużej dawki alkoholu etylowego. Jest on inhibitorem (spowalniaczem) metabolizmu metanolu i jego nadmiar nie dopuści do uszkodzenia nerwu wzrokowego przez aldehyd mrówkowy - produkt przemiany metanolu.
Drugim składnikiem alkoholi są tzw. fuzle. fuzle to produkty uboczne fermentacji, głównie wyższe alkohole, ketony, aldehydy i estry. Są odpowiedzialne za wyjątkowo uporczywy ból głowy i zatrucie nimi jest główną składową wyjątkowo ciężkich kaców. Część z nich nie jest metabolizowana i odkłada się w jelitach. Dlatego dobrze się ich pozbyć dzień po imprezie waląc tzw. kac kupę. Zarówno fuzle jak i metanol są oddzielane od etanolu na drodze rektyfikacji czyli wielokrotnej destylacji. Dlatego po polskim spirytusie rektyfikowanym kaca prawie nie ma, w przeciwieństie do ruskiego szajsu robionego po kosztach.
Alkohol odwadnia, tym samym wypłukując z organizmu sole mineralne i witaminy rozpuszczalne w wodzie (B,C). Ich poziom należy uzupełnić, im wcześniej, tym lepiej.