Kiciok napisał/a:
Nie ma to jak samemu sobie zaprzeczać
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, to może zrozumiesz...
Żadnego tutaj zaprzeczenia... Co ma niewiara do faktu że bez bierzmowania nie można zawrzeć związku małżeńskiego...
TO JEST TYLKO FAKT... chciałeś zaszaleć co nie? Nie udało się, przykro mi. Idź poskarżyć się mamie.
PS.
Może nie rozumiesz, ale nie dla wszystkim akt małżeństwa musi oznaczać że wierzysz. A nawet jak nie wierzysz to twoja dziewczyna może i będzie chciała to zrobić, a wtedy co jej powiesz? Powodzenia myślicielu.