Następca Steve'a Irwinga 2
20
467
psyhepl napisał/a:
udawane gówno !
Miejmy nadzieję, że nie.
Antoni79 napisał/a:
Słyszałem o tej rybce. Jeśli to ta, to ponoć z bólu można sobie odrąbać użądloną kończynę.
Nom, nawet kiedyś był w tv program, jak jakiegoś "hardkora" taka płaszczka uj🤬a, to potem godzinami błagał, żeby go zabić. bo nie był w stanie znieść bólu.
A tutaj brudas (jeżeli to nie ściema) będzie miał wesołe kilka dni. A możliwe, że i gira mu przy samej dupie odpadnie.
Pawehan napisał/a:
A jebnął was kiedyś prąd miedzyfazowy 380 V Siła ? K🤬a takiego bólu to nie czułem w dłoni nigdy
To musiało być bardzo dawno temu bo teraz jest 400V międzyfazowo a tak naprawdę więcej bo odkąd ludzie montują fotowoltaikę to dystrybutorzy energii podnieśli napięcia na stacjach trafo, żeby falowniki się nie włączały....
Pawehan napisał/a:
A jebnął was kiedyś prąd miedzyfazowy 380 V Siła ? K🤬a takiego bólu to nie czułem w dłoni nigdy
Twoja międzyfazowa siła, to jest 400V, a i tak mam przeczucie że kocopolisz pan i dotknąłeś jednej fazy, a to dalej zwykłe 230V
podpis użytkownika
Życie to choroba, co najszybciej zabija.
maki1981 napisał/a:
To musiało być bardzo dawno temu bo teraz jest 400V międzyfazowo a tak naprawdę więcej bo odkąd ludzie montują fotowoltaikę to dystrybutorzy energii podnieśli napięcia na stacjach trafo, żeby falowniki się nie włączały....
To było z 8 lat temu . 380 / 400 co za różnica. Potrafisz ją wychwycić? Boli jak sam sk🤬ysyn i nie polecam , ale możesz sprawdzić te 400 i napiszesz jak ci było.
Pawehan napisał/a:
To było z 8 lat temu . 380 / 400 co za różnica. Potrafisz ją wychwycić? Boli jak sam sk🤬ysyn i nie polecam , ale możesz sprawdzić te 400 i napiszesz jak ci było.
Mnie p🤬lnęło 400 przemiennego i 700 stałego z fotowoltaiki.Obydwa przypadki ręka-ręka więc potwierdzam że 400v boli,ale przy stałym napięciu jest uczucie zderzenia z pociągiem.
Pawehan napisał/a:
A jebnął was kiedyś prąd miedzyfazowy 380 V Siła ? K🤬a takiego bólu to nie czułem w dłoni nigdy
Miałem też tę "przyjemność". Walnęło mnie 380 volt na budowie. Przez ułamek ułamka sekundy przestałem istnieć. Ale mnie kopnął i odrzucił. Jakby mnie przytrzymał, to już bym kvrwa nic tutaj nie napisał.