Benzyna? Skrajnie łatwopalna.
Gaz? Skrajnie łatwopalny.
To może baterie? Li-ion i Li-po to bomby na kołach/ Kwasowe są bardzo bezpieczne, ale mają niską gęstość energetyczną i są cholernie ciężkie.
Dlatego jeżdżę dieslem. Diesle są wydajniejsze od beznyniaków, a żeby opary ropy zaczęły się w ogóle palić to trzeba się baaaardzo postarać. Łatwopalność ropy jest na poziomie oleju jadalnego.
Wiedzieli już o tym Niemcy w czasie II w.ś. Na początku wojny silniki niemieckich czołgów były benzynowe. Jednakże po trafieniu w zbiorniki z paliwem czołg momentalnie stawał w płomieniach. Stąd późniejsze czołgi jeździły na ropę.
kupowałem w poniedziałek i za butlę 11kg płaciłem już "tylko" 63zł. Jakiś czas temu widziałem wykwit januszowych poradników na yt jak napełniać butle na stacji. J🤬e k🤬a ameby. Mam nadzieję, że dojebią mu taką karę, że się obsra.
Właśnie koleżko zrobiłeś z siebie większego kretyna niż ten z filmiku. Tamten chociaż miał motyw zatankować butlę za 30 zł a nie wymienić w punkcie za 85 zł.
1) Silniki diesla w samochodach osobowych generują około dwukrotnie większy moment obrotowy od silników benzynowych o podobnej pojemności.
2) Przełożenia zmiany biegów zależą od skrzyni biegów a nie od rodzaju paliwa.
3) Nawet nie wiem jak się odnieść do "utrudniania jazdy" przez silnik diesla - jesteś po prostu debilem, który najprawdopodobniej nie ma nawet prawa jazdy. Typu nie znam się, to się wypowiem.
Ale trzeba być debilem, by chwalić się dwykrotnym przepłaceniem za gaz i nazywać ludzi, którzy tego nie robią januszami xD
Benzyna? Skrajnie łatwopalna.
Gaz? Skrajnie łatwopalny.
To może baterie? Li-ion i Li-po to bomby na kołach/ Kwasowe są bardzo bezpieczne, ale mają niską gęstość energetyczną i są cholernie ciężkie.
Dlatego jeżdżę dieslem. Diesle są wydajniejsze od beznyniaków, a żeby opary ropy zaczęły się w ogóle palić to trzeba się baaaardzo postarać. Łatwopalność ropy jest na poziomie oleju jadalnego.
Wiedzieli już o tym Niemcy w czasie II w.ś. Na początku wojny silniki niemieckich czołgów były benzynowe. Jednakże po trafieniu w zbiorniki z paliwem czołg momentalnie stawał w płomieniach. Stąd późniejsze czołgi jeździły na ropę.
Benzyna? Skrajnie łatwopalna.
Gaz? Skrajnie łatwopalny.
To może baterie? Li-ion i Li-po to bomby na kołach/ Kwasowe są bardzo bezpieczne, ale mają niską gęstość energetyczną i są cholernie ciężkie.
Dlatego jeżdżę dieslem. Diesle są wydajniejsze od beznyniaków, a żeby opary ropy zaczęły się w ogóle palić to trzeba się baaaardzo postarać. Łatwopalność ropy jest na poziomie oleju jadalnego.
Wiedzieli już o tym Niemcy w czasie II w.ś. Na początku wojny silniki niemieckich czołgów były benzynowe. Jednakże po trafieniu w zbiorniki z paliwem czołg momentalnie stawał w płomieniach. Stąd późniejsze czołgi jeździły na ropę.
Benzyna? Skrajnie łatwopalna.
Gaz? Skrajnie łatwopalny.
To może baterie? Li-ion i Li-po to bomby na kołach/ Kwasowe są bardzo bezpieczne, ale mają niską gęstość energetyczną i są cholernie ciężkie.
Dlatego jeżdżę dieslem. Diesle są wydajniejsze od beznyniaków, a żeby opary ropy zaczęły się w ogóle palić to trzeba się baaaardzo postarać. Łatwopalność ropy jest na poziomie oleju jadalnego.
Wiedzieli już o tym Niemcy w czasie II w.ś. Na początku wojny silniki niemieckich czołgów były benzynowe. Jednakże po trafieniu w zbiorniki z paliwem czołg momentalnie stawał w płomieniach. Stąd późniejsze czołgi jeździły na ropę.
podpis użytkownika
Sadistic miscere utile dulci...Benzyna? Skrajnie łatwopalna.
Gaz? Skrajnie łatwopalny.
To może baterie? Li-ion i Li-po to bomby na kołach/ Kwasowe są bardzo bezpieczne, ale mają niską gęstość energetyczną i są cholernie ciężkie.
Dlatego jeżdżę dieslem. Diesle są wydajniejsze od beznyniaków, a żeby opary ropy zaczęły się w ogóle palić to trzeba się baaaardzo postarać. Łatwopalność ropy jest na poziomie oleju jadalnego.
Wiedzieli już o tym Niemcy w czasie II w.ś. Na początku wojny silniki niemieckich czołgów były benzynowe. Jednakże po trafieniu w zbiorniki z paliwem czołg momentalnie stawał w płomieniach. Stąd późniejsze czołgi jeździły na ropę.