gruby ma poprostu wyj🤬e, pewnie jest zwykłym pracownikiem i nie będzie się narażał za parę drobnych
gruby ma poprostu wyj🤬e, pewnie jest zwykłym pracownikiem i nie będzie się narażał za parę drobnych
Pewnie tak. I zachował się całkiem spoko. Znaczy nie, żebym nie szanował kogoś, kto za cudzą własność jest gotów ryzykować zdrowie i życie... Szacun, rispekt i wogole.
Po prostu ja bym nie ryzykował
Ja p🤬le... Znowu te komentarze typu "co za leszcz, mógł mu zaj🤬 spokojnie" "Tu chodzi o zasady ...". Ludzie k🤬a ... na c🤬j się narażać dla paru dolarów, może się uda, może nie. Wystarczy małe cięcie w odpowiednim miejscu i karetka nie zdąży. Ćwiczyłem Krav Maga kilka lat, mieliśmy zajebistego, poukładanego trenera który mówił między innymi, że jak ktoś wylatuje z nożem to obrona jest OSTATECZNOŚCIĄ (pomimo tego, że uczyliśmy się obrony przed bronią biała). Jeżeli nie zagraża bezpośrednio Twojemu życiu albo innych to daj pieniądze i sp🤬alaj - jak nie ma innego wyjścia, broń się. Tutaj było wyjście.
Przestańcie p🤬lić, że trzeba to i tamto. Małe cięcie w odpowiednim miejscu i idziesz do piachu za "zasady" albo kilka dolarów.