Trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Cyganie i inne złodziejskie brudasy, czają się na każdym rogu.
W Polsce najłatwiej o suchoklatesa w dresiku i czapce z wygiętym daszkiem, ewentualnie może dojść kołczan prawilności. Ze wspólnikami porozumiewa się dialektem podlaskim lub po upaińsku.