35i napisał/a:
W Polsce najłatwiej o suchoklatesa w dresiku i czapce z wygiętym daszkiem, ewentualnie może dojść kołczan prawilności. Ze wspólnikami porozumiewa się dialektem podlaskim lub po upaińsku.
Najśmieśniejsze w takich lewakach jak ty jest to, ze wy bronicie tego gówna czarnego , mowiąć ze u nas TEZ TAK JEST a dresy to co ?! ale gdzie ten typek napisał zeby nie zawieźć takiego dresika na komende i spałować go aż zostanie po nim warzywo ? no gdzie ? bo ja wlasnie chciałbym zeby kazdy smiec ludzki który kradnie konczył w taki sposob czy to czarny czy biały, A TY byś kazdemu czy to czarnemu czy białemu po takim czymś dał "upomnienie" jesteś z🤬bem i jak Ci ktoś zajebie całe oszczednosci życia to zatańcze na twoim pogrzebie hipokryto.