Czyli myślisz, że jeśli nic nie będziemy robić, to ruscy zostawią Polskę bez szkody gdyby doszło do wojny?
Tak teoretycznie to wszyscy (w sensie; zdecydowana większość) ludzie mogą wyjść na ulice, zrobić pochód, nieść transparenty, a na transparentach mieć napisane "politycy, jak chcecie iść na wojnę to bez nas" + wysłać petycję w takim tonie. Można by się totalnie odciąć od kwestii wojny. I w internet puścić informacje o odcięciu się obywateli od konfliktów zbrojnych...
No ale to scenariusz zakładający, że większość nie jest nierozgarniętymi baranami, więc to tylko gdybanie.
edit:
Oj, żeś dowalił do pieca![]()
Mam wartości ale nie mam zamiaru ginąć za państwo bo to jest dla mnie tak abstrakcyjny i durny wytwór służący do manipulacji, że mi się śmiać chce jak mi ktoś o obronie państwa wspomina.
Oczywiscie. Jesli dla ciebie ojczyzna = politycy i rzad to nie mam pytan.